A to Photobucket zrobił mi psikusa.
Wracam sobie na bloga, by poczuć powiew nostalgii, a tu część obrazków z szablonu zablokowana przez Photobucket. Ale nic to, szybka zmiana hostingu i znów wszystko wygląda tak, jak dawniej.
Dziś tylko zajrzałam i odkurzyłam troszkę.
Może powrócę...