...a zatem wreszcie udało mi się uwolnić od sesji, zdałam egzamin licencjacki (a co mi tam, pochwalę się - na 4+) i mam tak zwany Czas Wolny. Prawie wolny, bo muszę jeszcze pozałatwiać parę przyziemnych spraw. Sądzę jednak, że wieczorami zajmę się dla relaksu pisaniem następnego rozdziału, więc jakoś tak niedługo pewnie się pojawi ;) Pozdrawiam wszystkich czytających i oczekujących, w tym Karolinę/Yukkino - dziękuję ładnie, nie odpisywałam już w komentarzu właśnie przez wzgląd na to, że dziś zamierzałam dodać tego posta :D
A w ramach bonusu na osłodę czekania - rysunek Tatsu, postaci z mojego drugiego opowiadania, które niektórzy spośród czytelników, co mnie mile zaskoczyło, pamiętają. Jeśli ktoś zainteresowany, mogę podrzucić linka.
Do następnego! :)
Ja jestem zainteresowana! *skacze z podniesioną łapką*
OdpowiedzUsuńI nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału ;3
Ok. Uprzedzam, że jest starszawe, pisałam je równolegle ze starą wersją tego opowiadania. A tak w ogóle to yaoiec :D http://kakuzu-tatsu.blog.onet.pl
UsuńMam neta! *zaciesz* Ogólnie nie jestem fanką Yaoi, jednak z ciekawości zajrzalam... I tak zostałam XD
UsuńNawet jeśli to nie mój świat i opowiadanie nie jest najmłodsze, muszę cię pochwalić, bo też się wciagnelam. Tatsu jest genialny, a Kakuzu strasznie współczuję takiej udręki XD jestem jeszcze w trzecim rozdziale i mam zamiar odczytać do końca *w* mój sposób postrzegania świata ulega zakrzywieniu XD
Matko... najgorszy jest ten rozdział, gdzie oni w końcu... jestem nim tak zażenowana, że nawet nie zmuszę się do przeczytania tego teraz, po latach XD
UsuńTo może jednak nie ryjmy mojej psychiki..? XD
UsuńTak przy okazji... Jestem zdziwiona, że ludzie nie lubią Tatsu XD osobiście go ubóstwiam, chociaż Kazik był, jest i będzie moim numerem uno w całej tej tracącej sens mandze. Dlatego też ucieszyłam, kiedy przeczytałam, że w tym opowiadaniu odegra wielką rolę *w* Lol XD
Mianowałam cię do Versatile Blogger Award: http://dzienniczek-pamietniczek.blogspot.com/2014/08/versatile-blogger-award.html?m=0
Usuń