tag:blogger.com,1999:blog-5328785926441127778.post1648300997485336495..comments2023-06-14T13:50:05.169+02:00Comments on Co to w ogóle za moda na cytaty w tytule bloga?: I.V Panoptikussil-vahhttp://www.blogger.com/profile/05672438589579225263noreply@blogger.comBlogger12125tag:blogger.com,1999:blog-5328785926441127778.post-59280494868727798852015-12-30T15:25:02.617+01:002015-12-30T15:25:02.617+01:00Ja miałam wrażenie, że ostatni rozdział tu jest no...Ja miałam wrażenie, że ostatni rozdział tu jest nowy (tak kompletnie). Czyli że nie jest? Łee, kiedy ja się dowiem ciągu dalszego tej historii T_T<br />A jeśli chodzi o historię Kakuzu i Tatsu - czy ją poprawisz czy nie to Twoja sprawa, ale rysowanie jej uważam za zbędne. Podejrzewam, że masz ważniejsze rzeczy do roboty. Może lepiej skupić się na czymś nowym niż ciągle wracać na stare śmieci.Kimi/fidjerahttp://fidjera.deviantart.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5328785926441127778.post-44662008581055441672015-12-26T15:01:43.348+01:002015-12-26T15:01:43.348+01:00Ooo, gratuluję wyhaczenia nawiązania do One Piece ...Ooo, gratuluję wyhaczenia nawiązania do One Piece :D A fioletowy wąż, to pewnie przez Oro mi się uwidziało, że większość węży jest w tej mandze fioletowa xD Tak, Panoptikus przeklina i to akurat sporo :P <br /><br />No to się cieszę, że moje opowiadanie pomogło się zmotywować :D Chociaż przyznam że nie rozumiem, co masz na myśli przez "nowy rozdział", bo wszystko, co jest tutaj, to wciąż nadganianie starej wersji. <br /><br />(BTW. Zastanawiam się nad rewritem także historii o Kakuzu i Tatsu, może nawet zilustrowaniu tego jako komiks, co o tym myślisz?)sil-vahhttps://www.blogger.com/profile/05672438589579225263noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5328785926441127778.post-50785733413633488242015-12-06T15:28:32.758+01:002015-12-06T15:28:32.758+01:00Chciałam napisać, że Twoje opowiadanie zaczyna prz...Chciałam napisać, że Twoje opowiadanie zaczyna przypominać mi horror, ale już się z tego wycofuję. Końcówka zakrawa na komedię! Nie wiem czemu, ale ja tu umieram ze śmiechu! Sosori (brzmi podobnie do "chochoł" - tak trochę xD), Daidrara (albo jakoś tak). Te błędnie usłyszane przez dziewczyny imiona sprawiają, że prawie sikam za każdym razem, gdy o nich czytam. Dobra, ale tak na poważnie... kiedy Baalę coś złapało za kostkę, i okazało się, że to ryba... myślałam, że to miecz Kisame pływa sobie w wodzie i ją gryzie. Ale później okazało się, że było ich nawet dwa, czyli to tylko jakieś ryby... w dodatku mega groźne. Opis jaskini z tymi kolumno-skałami bardzo mi się podobał. Nagłe pojawienie się Eriki też było ekstra (i te trzy miecze, czyżby Erika widziała Zoro z "One Piece"?) Miałam za to mieszane odczucia względem tego gigantycznego węża w grocie. No, szczerze mówiąc - miałam wrażenie, że to Manda od Orochimaru, ale potem mi się przypomniało, że u Ciebie nie było nic o wężowym sanninie, a kiedy Erika jeszcze zaczęła dziwnie wypytywać Baalę, co ta robi, zorientowałam się, że wąż to tylko iluzja. To se Itacz wybrał kolor dla węża... zresztą, nawet Itacz nie był prawdziwy. Pewnie dlatego jego techniki były takie marne. Klon Kisame (bo nie wiem jak to inaczej nazwać) radził sobie za to o wiele lepiej, chociaż ostatecznie to dziewczyny były górą (no, może z małą-wielką pomocą Panoptikusa, który zawalił jaskinię). Akurat Panoptikusa pamiętałam, tylko nie pamiętałam, że on przeklina. Cytuję: "Rozpierdolą nam Wioskę". A teraz serii moje przemyślenia i inne takie: zaczęłam ponownie czytać Twego bloga z dwóch powodów. Pierwszy: mam kryzysa twórczego, więc poszukiwałam czegoś, co pomogłoby mi się zmotywować i by mnie jeszcze zainspirowało, a że Twoje opowiadanie było świetne, to czemu by nie wybrać go na swój ratunek (przy okazji xD). Drugi: jest nowy rozdział bloga, a ja, jako że nie niewiele pamiętam, z tego co już było, wolałabym ten nowy rozdział rozumieć, więc sobie czytam stare notki, by mieć jakieś pojęcie o fabule. No, i teraz widzę pewne rzeczy, których wcześniej nie dostrzegałam! Bardzo interesujące doświadczenie. Dobra, koniec, resztę przeczytam później, blabla...Kimi/fidjerahttp://fidjera.deviantart.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5328785926441127778.post-25322863722081564472014-05-28T17:10:12.147+02:002014-05-28T17:10:12.147+02:00O ranyyyyy... Przepraszam, ale nie miałam przez dł...O ranyyyyy... Przepraszam, ale nie miałam przez dłuższy czas dostępu do kompa i musiałam zmienić konto google. (Dotaka/Dośka - to moje stare konto, ale to już nieważne).<br />Dopiero po jakimś czasie znalazłam wcześniejsze blogi, które czytałam i widzę, że muszę tu troszkę nadrobić ;P<br />No, a więc ja zabieram się powoli do czytania i przy okazji chciałam poinformować o moim nowym blogu ;) <br />Nie chcę tu spamować, a więc tylko zapraszam Cię do mnie i mam nadzieję, że jak wpadniesz to pozostawisz po sobie komentarz, a nawet zostaniesz na dłużej ^^<br />Art is a bang! ^w^<br />No to ja spadam czytać! Pozdrawiam! ^^<br />~Dotaka<br />-> http://byakko-moj-swiat.blogspot.com/Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5328785926441127778.post-42991306956206459012014-05-05T19:35:09.026+02:002014-05-05T19:35:09.026+02:00Przepraszam, że tak długo to zajmuje, sama zresztą...Przepraszam, że tak długo to zajmuje, sama zresztą na siebie jestem zła, że pisanie nowej wersji idzie mi tak powoli. Chciałam się z tym wyrobić dużo szybciej, by dotrzeć do kolejnych, niepisanych wcześniej rozdziałów. Nakłada się teraz na siebie trochę spraw, choć nie ukrywam, że trochę do rzeczy ma tu też moje lenistwo :P<br /><br />Przyznam szczerze i nieskromnie, że odzew w komentarzach będzie dla mnie bardzo motywujący ^^<br /><br />A większość kolejnego rozdziału jest gotowa, pozostała mi jednak jego najważniejsza scena. Do czwartku powinien się ukazać.<br /><br />Dzięki za komentarz :Dsil-vahhttps://www.blogger.com/profile/05672438589579225263noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5328785926441127778.post-25877182043579106212014-05-04T23:51:55.657+02:002014-05-04T23:51:55.657+02:00Cudowny rozdział, oczywiście jak zawsze, ale czemu...Cudowny rozdział, oczywiście jak zawsze, ale czemu tak długo nie ma nowego? No czekam i czekam, codziennie sprawdzam, a tu nic. Przepraszam, że nie pisałam komentarza, ale nie chciałam być banalna i pisać pod każdym postem ,,suuuuper! czekam na next!'', ale jeśli to będzie Cię motywować mogę pisać i tak, powiedz tylko słowo. <br />Życzę weny i chęci do pisania, a jeśli nie będziesz pisać naślę na Ciebie mojego kota.<br />c:IceIceBbyhttps://www.blogger.com/profile/17467421295890542340noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5328785926441127778.post-9748117638210825722014-04-15T20:00:05.807+02:002014-04-15T20:00:05.807+02:00Tak, jak czytałam polską wersję mangi, to aż się z...Tak, jak czytałam polską wersję mangi, to aż się zdziwiłam, że Kakuzu i Hidan ledwo co się pojawili, a już dedli. Trolling na poziomie Kishimoto :D Gorszą sprawą jest fakt, że ewidentnie stworzył ich tylko po to, by Naruto i Shikamaru mogli się wykazać. (Czemu w ogóle Kakashi pomógł Shikamaru w zemście, skoro takiemu Sasuke tłumaczył, że zemsta jest zła? Czy to ja coś ominęłam, jakiś sprytny wytrych fabularny? :P) O ile z Shikamaru jeszcze sprawa przechodzi, bo samego Hidana rozsmarowałaby większość osób podchodzących do egzaminu na chuunina, ale przy Kakuzu było to takie... głupie dosyć. <br /><br />Nie wiem, jak z Hidanem, ale backstory Kakuzu znam (była bodajże w jakimś databooku), choć jest radośnie dziurawe i jakieś takie bezmyślne. Pewnie gdzieś na jakichś narutopediach o niej wspominają, jakby co.<br /><br />Heh, Opowieść Wigilijną zawsze lubiłam xD Ale w przypadku Kakuzu akurat skąpstwo jest cechą, której nie będę zbytnio zarysowywać.sil-vahhttps://www.blogger.com/profile/05672438589579225263noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5328785926441127778.post-26503301184074440612014-04-14T21:30:38.486+02:002014-04-14T21:30:38.486+02:00Wiesz, nie dziwię się, że anime ciebie przymuliło....Wiesz, nie dziwię się, że anime ciebie przymuliło. W sumie miałam podobny problem, ale w drugiej części. Ta cała jazda za Sasuke i te pseudo-moralizujące gadki o przyjaźni, rodzinie i poświęceniu są w nieskończoność odgrzewane na zasadzie kotletów. Po wystąpieniu Zombi Kombi i po ich zaskakująco szybkim zgonie - z Naruto zerwałam. <br />Bo Kishimoto chyba znajduje dziwną przyjemność w tworzeniu postaci, aspirujących do bycia naprawdę niebanalnymi, i uśmiercaniu ich przy pierwszej lepszej okazji. <br />Ambitnie.<br /><br />Jak pisałaś o schemacie postaci, to mi się coś we łbie poprzewracało. Rzeczywiście. Kiedy było zebranie Aka, Pein mówił o członkach organizacji i wspominał o ich motywacjach. Kakuzu - kasa. Hidan - rzeź. Z Deidarą się nie postarali, bo w usta Peina wcisnęli coś w stylu, że Dei nie ma żadnej motywacji i tyle. Lenistwo, poziom: Harvard. <br /><br />Jo, Kakuzu i McKwacz mają ze sobą dużo wspólnego (dobra, wygląd może nie =.=, ale wiek owszem). Boshe, pazerni na kasę i gburowaci przez 24 h na dobę. Od zawsze lubiłaś skąpców i łajdaków XD? Ebenezer Scrooge też się wpisuje, on też? :P <br /><br />Jak już o motywacjach mowa: w tym roku wychodzi Naruto Ultimate Ninja Storm Revolution. W grze wstawią około 50 minut animacji, z Aka również. Potwierdzone info, pokażą historię Kakuzu i Hidana. <br />Lepiej późno niż wcale =.=<br />Werzkihttps://www.blogger.com/profile/12237313530139098886noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5328785926441127778.post-31009438975985612122014-04-14T13:04:03.968+02:002014-04-14T13:04:03.968+02:00Może nie jestem najlepszą osobą do wypowiadania si...Może nie jestem najlepszą osobą do wypowiadania się o anime, bo, co prawda, oglądałam je, ale tylko do momentu pokonania Piątki Dźwięku. Potem miał być epicki pojedynek Naruto i Saskacza, ale tak na początku przymulał, że jakoś mi się odechciało, rzuciłam to - i już nie wróciłam. Mangę z kolei czytałam na wyrywki. Tak naprawdę to w momencie, gdy pisałam starą wersję opowiadania, nie przeczytałam nawet w całości arca z Kakuzu i Hidanem :P Pisząc fanfika, w ich kwestii opierałam się na jakichś szczątkowych informacjach i intuicji (bo oczywiście sprawdzać oryginału mi się nie chciało). Dopiero jakiś czas temu szarpnęłam się na dwa czy tam trzy tomiki w polskiej wersji, ale w sumie ta wiedza mojego podejścia do tego duetu i tak nie zmienia.<br /><br />Z Kakuzu ogólnie problem polega na tym, że ta postać JEST płytka. Nie podoba mi się zresztą sposób, w jaki Kishimoto konstruuje swoje postaci (jakaś charakterystyczna cecha wyglądu + wyróżniająca cecha charakteru + (najlepiej) charakterystyczna odzywka; historia, motywacje? a po co, ew. wymyślimy jakąś rzewną, badziewną historyjkę, żeby się ludzie nie czepiali - patrz Nagato). Więc w opowiadaniu rozwijam tę postać na bardziej znaczącą, bo jakoś zaskakująco przypadła mi do gustu, choć była ledwie zarysowana. Być może jest po prostu w moim stylu :P<br /><br />I może ma to coś wspólnego z McKwaczem, bo Sknerus McKwacz to moja, kurde, pierwsza miłość życia XD Ostatni z rodu McKwaczów, Władca Missisipi, Kowboj z Badlandów, Właściciel Miedzianego Wzgórza, Postrach Transwalu, Król Klondike, który nigdy nie wydał centa na rozrywki, Władca Doliny Białej Śmierci!... i jeszcze kilka innych tytułów... Zaczytywałam się w jego przygodach, no po prostu wielbiłam komiksy Dona Rosy. Kawał zajebistej pracy.sil-vahhttps://www.blogger.com/profile/05672438589579225263noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5328785926441127778.post-12976495761073343272014-04-13T18:56:16.576+02:002014-04-13T18:56:16.576+02:00Że niby Onetowska była słaba? Ej no, weź. Niektórz...Że niby Onetowska była słaba? Ej no, weź. Niektórzy marzą o tym poziomie XD. <br />Jo to dziwne, no nie? Że Kakuzu to zawsze typowa mieszanka sknerusa i totalnego gbura. Coś jak McKwacz w wersji "fizycznie uczłowieczonej". Ja tam mogę się jedynie domyślać ile ta postać ma głębi.<br />W anime pokazano go... przez (ja wiem?) to było chyba 20 odcinków, a w prawie każdym występował pomiędzy treningiem Naruto. Stanowczo zbyt mało. Ja bym naprzykład chciała poznać jego życiorys. I co? Gówno. Więc z Kakuzu wyszło raptem kilka scen. <br />Ta najsłodsza była wtedy, kiedy dał Hidanowi jego opaskę >.<. Skisłam <3<br />Wgle mam dość tych cweli z Konohy i tych całych fillerów. Był jakiś KONKRETNY filler z Akatsuki?<br />Nie. Nie przypominam sobie. Boshe, fillery są do dupy, ale jakby pojawił się filler z Aka (pf, jeszcze z Kakuzu), to bym jeszcze bardziej skisła. <br />Wgle Zombi Kombi pokazano w ciągu, gorzej niż minimalnej, ilości odc. A to przecież członkowie Akatsuki, najbardziej PRO złej organizacji w świecie Naruciaka.<br />Jezu, ale to głupie D:Werzkihttps://www.blogger.com/profile/12237313530139098886noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5328785926441127778.post-84430324799177544132014-04-10T22:23:38.409+02:002014-04-10T22:23:38.409+02:00Dzięki wielkie, Twój komentarz niesamowicie podnió...Dzięki wielkie, Twój komentarz niesamowicie podniósł mnie na duchu :D Miło jest wiedzieć, że ma się wyczekujących i zainteresowanych opowiadaniem czytelników. Największy komplement dla twórcy, ot co ;)<br /><br />Swoją drogą, to nawet nie wiesz jak się cieszę, że wreszcie natykam się na fankę Kakuzu. Sama się do takowych zaliczam, co zresztą tłumaczy jego spory udział w fabule drugiej sagi. I fakt, opowiadań, w których tenże miałby przyzwoitą rolę do odegrania, jest jak na lekarstwo.<br /><br />(btw - czyżbyś czytała starą wersję opowiadania? Ona teraz wydaje mi się straszna, serio xD)sil-vahhttps://www.blogger.com/profile/05672438589579225263noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5328785926441127778.post-3883068183420764482014-04-09T18:11:41.469+02:002014-04-09T18:11:41.469+02:00Boshe, masz najzajebistrzy styl na świecie. Zwykle...Boshe, masz najzajebistrzy styl na świecie. Zwykle, jak czytam fanficki w necie, to są albo niezwykle nadęte albo koszmarnie wręcz uproszczone. Twój jest idealnie wyważony, pochłonęłam każde słowo! Bez przewijania, bez nudzenia, po prostu gapiłam się w ekran. Jak jakaś zahipnotyzowana.<br />Trzecioosobowa narracja, moja ulubiona. Jeszcze jaka gładziutka, jednolita, wefnoewofowhfo >.< . Żadnych zmian w narracji, dzięki Bogu. <br />Myślałam, że twoja poprzednia wersja na Onecie była świetna.<br />Tutaj udowadniasz, że stać cię na więcej. <br />Absolutnie! Żadnych zastrzeżeń! <br />Jestem oczarowana.<br />Przy okazji nauczyłam się paru nowych słów. ...<3...<br /><br />A każde zdanie Kakuzu czytałam po dwa razy. Koleś rządzi. Nawet nie wiesz, jak trudno znaleźć opowiadanie, w którym ta postać rzeczywiście ma coś do powiedzenia.<br /><br />Hidana = tuman, ta rola zresztą idealnie do niego pasuje.Beka z typa. Jak ja chcę Revolutiona, w końcu dowiem się jak to z nim było ;___; <br /><br />Wiesz, serio powoli zaczęłam się przyzwyczajać do Baali i Eriki (Panoptikus to inna sprawa, on chyba z natury jest koksem). Wolę Zielonkę, wgle wyjebunda na 100% i te jej wszystkie teksty. <br /><br />Tak ostatnio po chamsku czytałam pierwszą sagę, bo niby czytałam, ale żadnego śladu po sobie w komentarzach nie zostawiłam.<br />Czas się poprawić.<br />Czekam z niecierpliwością na drugą sagę!Werzkihttps://www.blogger.com/profile/12237313530139098886noreply@blogger.com